wtorek, 16 grudnia 2014

Grudniowa czapka i bardzo zaległy sweterek

Czapka nr 2, warkoczowa z wywijanym brzegiem zgodnie z życzeniem zamawiającej. Włóczka to Nako Party ze srebrną nitką produkcji tureckiej, bardzo fajna w robieniu, miękka. Właścicielka zamierza doszyć do niej futerkowy pompon. Zdjęcia nie oddają w pełni urody włóczki, jej pięknego połysku.



Do kompletu moje pierwsze rękawice z jednym palcem i wywijanym mankietem. Zrobiłam trzy rękawice, ponieważ w pierwszej wyszedł wieeeelki paluch, potraktowałam ją jako nieudany egzemplarz testowy. Wiola miała też nieudaną swoją pierwszą rękawicę i podeszła do niej niezwykle chumorystycznie :) Moja rękawica też świetnie pasuje na stopę ;)

piątek, 28 listopada 2014

Listopadowa czapka


Jest to pierwsza czapka z wyzwania 12 czapek w jeden rok. Zrobiłam ją już tydzień temu ale dopiero dzisiaj zrobiłam zdjęcia. Czapka jest dla mnie, nie wiem jaka to włóczka, ponieważ zrobiłam ją z resztek i gdzieś zapodziała się etykietka. W rzeczywistości kolor włóczki jest ciemniejszy.Nie lubię nosić czapek ale gdy nadejdzie prawdziwa, mroźna zima trzeba je nosić lub marznąć, a ja lubię ciepełko :)



Mam już zamówienie na grudniową czapkę, która ma wyglądać tak:


Jedyną różnicą ma być wywijany brzeg. Do kompletu mają być zrobione rękawiczki z jednym palcem. Nigdy takich nie robiłam, raz zdarzyło mi się zrobić pięciopalcowe ale było to bardzo dawno temu.
U nas mroźno ale świeci słońce, którego dawno już nie było. Pozdrawiam wszystkich słonecznie i zapraszam :)

piątek, 14 listopada 2014

Robótki kuchenne


Jest to mój pierwszy post nie dotyczący włóczek i robótek z nimi związanych. Nigdy nie odbiegałam od tematyki włóczkowej na moim poprzednim blogu ani też na tym. Postanowiłam to zmienić, bo w końcu w kuchni też mamy różne robótki ręczne :)
Interesuję się zdrowym odżywianiem i staram się stosować w swojej kuchni w miarę możliwości jak najmniej przetworzonej żywności ze sklepów. Czytam etykiety kupowanych produktów i nie wkładam do koszyka tych, które zawierają podejrzane składniki.
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim przepisem na masło orzechowe z orzechów arachidowych, zdrowe, bez chemicznych dodatków, którymi szpikują nas producenci żywności. Zrobienie domowego masła nie jest kosztowne ani czasochłonne, zapewne wiele osób już je robiło i może to potwierdzić.
W internecie przepisów jest wiele ale ja chciałam przedstawić swój.

piątek, 31 października 2014

Resztki

Przygotowałam sobie resztki włóczek dobierając je kolorystycznie i grubością nitki. Udało mi się w ten sposób skompletować 950 gramów włóczki. Żeby uniknąć robienia w sweterku pasków rozważam zrobienie karczka wzorem żakardowym. Myślę o wykorzystaniu bezpłatnego wzoru  ze strony Garnstudio, sweter nosi nazwę Eir. Żakard jest bardzo ładny i na pewno wykorzystam z niego jakieś motywy do mojej robótki. Sam model swetra mniej mi się podoba ponieważ nie lubię golfów. Włóczka jest cienka i pewnie robótka będzie mi szła powoli, a jeszcze do tego żakard z plątaniną nitek. Mimo to myślę, że warto spróbować, tym bardziej, że jeszcze nie posiadam żakardowego sweterka no i oczywiście zmniejszą się moje włóczkowe zapasy.
A oto moje nitki :)


 Sweter Eir by Drops Design

Jeszcze na koniec muszę napisać, że kocham moją włóczkową sukienkę :)  Pisałam on niej na moim poprzednim blogu. Czuję się w niej wygodnie, często ją zakładam. Włóczka zdała egzamin, nie wypycha się, wszystko jest na swoim miejscu. Sukienka jest idealna na tą porę roku. Bardzo się cieszę, że ją mam.


Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i zapraszam ponownie :)


sobota, 25 października 2014

Sweter z rękawami robionymi metodą Contigous


Przypadkowo znalazłam bardzo ładnie opisaną metodę robienia swetra od góry z rękawem z główką. Widziałam na wielu blogach swetry robione tą metodą, sama jednak nigdy tak nie robiłam. Muszę spróbować, bardzo mnie to zaciekawiło. Mam nadzieję, że dam radę. A tutaj znajdziecie opis w języku polskim i tutaj. Sposób ten opracowała Susie Myers i udostępniła na Ravelry.


czwartek, 23 października 2014

Smocza łuska

To właśnie "smocza łuska" zajmowała mnie w ubiegłym tygodniu. Podpatrzyłam ją na blogu Weraph i postanowiłam spróbować wykonać bransoletkę z koralików long magatama za pomocą szydełka. Zakupiłam potrzebne koraliki i wzięłam się do roboty. Początki były trudne, nie wychodziło, było prucie ale upór nie pozwolił zrezygnować bo jak to możliwe żebym nie potrafiła tego zrobić? :) No i w końcu się udało powstała pierwsza bransoletka, smocza łuska z zapięciem nie przypominającym smoka :)



Rozochocona udaną pierwszą bransoletką, zrobiłam drugą. Z tą już nie miałam żadnego problemu. Teraz się sobie dziwię, jak mogłam mieć wcześniej problem, przecież to jest łatwe :) :) :)

piątek, 10 października 2014

Resztkowiec

Witajcie ! To jest mój nowy blog na bloggerze i mój pierwszy post. Przeprowadziłam się tutaj z bloxa, na którym publikowałam swoje wpisy od grudnia 2007 roku. Nie zamykam tamtego bloga, zapraszam do odwiedzania go w dalszym ciągu.

Tak jak pewnie u większości z osób zajmujących się dzierganiem posiadam sporo resztek różnych włóczek. Postanowiłam więc, że czas coś z tym zrobić i tak oto powstał nowy sweterek. Nie lubię regularnych pasków zarówno w dzianinie jak i w tkaninie, więc wymyśliłam sobie coś takiego.



Połączyłam trzy rodzaje włóczki o zbliżonej grubości. Przód jest trochę krótszy od tyłu. Sweter jest robiony od góry, na okrągło. Bardzo mi się podoba i czuję się w nim bardzo dobrze.
Resztek trochę ubyło co mnie bardzo cieszy no i mam nowy sweterek co cieszy jeszcze bardziej. Nabrałam ochoty na "resztkowce" i na pewno powstanie kolejny.